czwartek, 21 marca 2013

Dzień Wagarowicza


     
 Pierwszy dzień wiosny, a za oknem zima….

   Dzień Wagarowicza w naszej szkole nie był jakimś specjalnym dniem, niestety.... no chyba, że ktoś sam sobie zorganizował ciekawie ten dzień - niekoniecznie w szkole. Znajomi z innych szkól mieli dzisiaj luz, czyli np. wycieczkę, oglądanie filmów, szkolny harlem shake itd. My mieliśmy sprawdzian z łaciny…. :(

   „Dzień Wagarowicza jest symbolicznym manifestem młodzieży, która chce wyrazić swój sprzeciw wobec edukacji i przywitać wiosnę poza szkolnymi murami, nawet jeśli, tak jak w tym roku, aura nie jest sprzyjająca. Młodsi, często wraz z nauczycielami, udają się nad rzekę, jezioro lub morze, by utopić Marzannę – kukłę, która symbolizuje złą zimę. Starsi najczęściej po prostu uciekają z zajęć, które tego dnia i tak mają bardziej luźny charakter.”

   Wiele szkół, próbując zatrzymać uczniów w swoich murach, przygotowuje tego dnia przeróżne dla nich atrakcje.

   Niektórzy dyrektorzy przyjmują jednak inną taktykę, odchodzą od wieloletniej tradycji „wolnego” i stawiają sprawę jasno, mówiąc, że to dzień jak każdy inny i młodzież nie ma żadnego prawa nie być tego dnia na lekcjach.
     Nasza szkoła przyjmuje tę „inną” taktykę. Szkoda….






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz